Zauważyłam że na wątku '' Otyłe a chude psy '' rozpoczęła się rozmowa o długości , częstotliwości naszych spacerów z pupilami. Ja wychodzę codziennie z psiakiem ( po południu) na godzinny ( lub dwu godzinny ) intensywny spacer do parku połączony z aportowaniem ( i już niedługo frisbee ! ) . Poza W niedzielę 16 marca 2014 r. ponad 150 osób wzięło udział w akcji "Wielki spacer z Ciapkami". Dzięki temu wszystkie psy z gdyńskiego schroniska Ciapkowo mogł Casa Mia Restaurant, Zakopane: "Witam,czy można przyjść z dwoma psami (jeden" | Check out answers, plus 1,159 unbiased reviews and candid photos: See 1,159 unbiased reviews of Casa Mia Restaurant, rated 4.5 of 5 on Tripadvisor and ranked #2 of 218 restaurants in Zakopane. Co roku jesienią ścieżkami Głównego Miasta maszerują podopieczni Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt „Promyk”. Schroniskowym psom licznie towarzyszą także rodziny, które już swojego czworonoga z „Promyka” adoptowały. Jubileuszowa 5. edycja spaceru rusza w sobotę 10 listopada o godzinie 12:00 spod Galerii FORUM GDAŃSK, ul. Targ Sienny 7. Smycz podwójna z dwoma amortyzatorami przeznaczona dla dwóch psów. Idealna do bikejoringu, canicrossu, dogtrekkingu, turystyki oraz codziennych spacerów z dwoma psami. Wykonana z bardzo mocnej taśmy tunelowej (o okrągłym przekroju) i szerokości 2,5cm. Posiada dwa amortyzatory które zapewnia komfort nawet przy bardzo szarpiących psach. jelaskan perbedaan politik luar negeri dan politik internasional. Decyzja o posiadaniu drugiego psa to taki krytyczny moment w życiu każdego psiarza. To ten moment, który odróżnia ”prawdziwego” pasjonata od amatora, tak przynajmniej słyszałem :) Prawda jest taka, że pies to szczęście, a szczęścia nigdy za dużo. Z tego powodu wiele osób ucieka myślami do pięknej przyszłości, kiedy w domu będzie tych psów kilka. Pamiętajmy, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc szybko marzenie o 2 psiakach zamienia się w myślenie o całkiem sporym tę decyzję mamy już za sobą – dwa psiaki na dobre rozgościły się w naszym mieszkaniu i nic nie zapowiada się na to, żeby miały się szybko wyprowadzić :D Jednak posiadanie drugiego psa to nie jest taka prosta sprawa i dlatego dzisiaj informujemy o 5 rzeczach, które koniecznie trzeba wiedzieć przed podjęciem tej psiak nie będzie zabawką dla pierwszegoNie dla wszystkich oczywiście, ale dla wielu osób motywacją do wzięcia drugiego psa jest zapewnienie rozrywki swojemu obecnemu pupilowi. Wielu właścicieli większość dnia spędza w pracy i martwią się, że ich samotny piesek się po prostu nudzi. W takim przypadku wzięcie drugiego psa wydaje się całkiem uzasadnione – oba będą miały towarzystwo i nie będą się nudzić, prawda? Niekoniecznie.”No siema” :)Psy jako zwierzęta towarzyszące człowiekowi nie mają aż takiej potrzeby przebywania z innymi osobnikami tego samego gatunku, jak nam się wydaje. Psy rozwijały się i przez generacje utrwalały umiejętności, które pomagają w kontakcie z człowiekiem. Ludzie przedłużali linie psów, które najlepiej współpracowały z nimi. W związku z tym psy mają bardzo silną potrzebę przebywania z obawiasz się, że piesek sam w domu się nudzi to biorąc drugiego psa spowodujesz tylko tyle, że będziesz miał dwa wynudzone psiaki. Niestety drugi pies nigdy nie będzie zabawką dla tego pierwszego – nie dostarczy mu rozrywki i nigdy nie będzie alternatywą. Decydując się na drugiego psa musisz wiedzieć, że oba będą wymagały uwagi oraz drugiego psa wcale nie oznacza, że będzie więcej czasuDecyzja o drugim psie jest bardzo trudna, więc zawsze pojawiają się momenty, kiedy zestawiamy ze sobą wszystkie plusy i minusy. Niektórzy do plusów zaliczają, że w sumie drugi pies wcale nie będzie wymagał tyle czasu. Na spacery i tak się wychodzi, więc po prostu weźmie się jedną smycz więcej. Wspólne spacery, wspólne treningi. Ostatecznie ilość czasu do poświęcenia dla psów się nie to ulubiona aktywność Leviego :) Niedługo będziemy musieli brać łopatę na spacery, żeby to zakopywać :DBłąd! Tak naprawdę drugi pies to nawet 3 razy więcej czasu niż przy jednym psiaku. Każdy pies potrzebuje trochę ”sam na sam” ze swoim właścicielem, więc nie powinniśmy cały czas wymagać od psów, żeby były razem ze sobą. W związku z tym wypadałoby przeznaczyć chociaż jeden spacer dziennie na indywidualne wyjście z konkretnym psem. Podobnie jest z ćwiczeniami – niektóre rzeczy można robić razem, ale indywidualne sesje również powinny znaleźć się w naszym z dwoma psami to również bardziej wymagające zajęcie niż przy jednym psiaku. Z doświadczenia mogę napisać, że mając dwa psy to praktycznie już praca na pełen etat :) Każdy musi wyjść, każdy ma trochę inne potrzeby (jeden woli się bawić, drugi woli eksplorować), z każdym trzeba coś poćwiczyć (jeden woli posłuszeństwo, a drugi przepada za agility).Zdjęcie robione kalkulatorem, więc jakość nie zachwyca :) Kupiliśmy tunel do agility 5 metrów i jest super! Levi od razu wskoczył do środka i pięknie powinniśmy zrównywać psów do jednej całości – każdy pies jest inny. Nie możemy mieć pewnej rutyny z obecnym psem, a potem po prostu podłączyć do tego nowego psiaka. To, że nasz pupil uwielbia spacery i rzucanie frisbee nie oznacza, że ten drugi również będzie tego potrzebował. Skupiając się na potrzebach tylko jednego psiaka bardzo łatwo jest zaniedbać tego drugiego można iść po linii najmniejszego oporu i wymagać od psów, aby robiły to samo. Teoretycznie można wychodzić z nimi na wspólne spacery i wymagać, aby eksplorowały i szły w tę samą stronę. Jednak jeśli potrzebujemy w taki sposób szukać kompromisu to po co nam w ogóle drugi pies? Moim zdaniem wzięcie drugiego psa powinno nastąpić wtedy, jeśli jesteśmy przygotowani na wszelkie konsekwencje. Niestety (lub stety) jest tak, że każdy pies ma własne potrzeby, które powinniśmy uszanować. Zadaniem przewodnika jest taka organizacja czasu, żeby zapewnić psu wszystko czego ćwiczymy na naszym amatorskim torze agility :)Dwa psy niekoniecznie muszą się kochaćTo też jest powszechny problem z dwoma psami. Decydując się na drugiego psa często myślimy jak to będzie fantastycznie – psiaki będą się szalenie kochać, poszłyby za sobą w ogień, będą słodko razem zasypiać i w ogóle będą nierozłączne. Rzeczywistość niestety nie zawsze jest taka, jaką sobie wymarzymy. Dwa szczeniaki wychowując się razem rzeczywiście mogą przyzwyczaić się do swojego towarzystwa w taki sposób, że będą praktycznie nie zawsze tak jest, jeśli drugiego psiaka zabieramy do domu, gdzie jest już dorosły pies. Tak naprawdę wizyta nowego psa w domu nie jest wcale niczym przyjemnym dla obecnego rezydenta. To był jego dom i jego właściciele, a teraz zadomawia się tu jakiś nowy stwór i wprowadza chaos. Może w pierwszych chwilach będzie jakaś fascynacja, bo dzieje się coś nowego, ale w końcu w życie wróci rutyna i pies zauważy, że nagle uwaga przewodnika nie skupia się już tylko na prostu nie bądźmy rozczarowani, jeśli dwa psiaki nie będą mega zadowolone swoim towarzystwem, bo nie zawsze tak jest. Nowa sytuacja to stres dla każdej strony, więc od nas zależy jak ułożą się stosunki psów. Nie naciskajmy jednak na jakąś fantastyczną miłość, nie zmuszajmy do bliskości i wspólnej bardzo lubi skakać i idzie mu to świetnie. Natomiast Legion musi jeszcze trochę poćwiczyć, bo głównie taranuje przeszkody :)Legion do Leviego jest bardzo stonowana. Jeżeli mały przyjdzie się pobawić (zabawa, czyli głównie skakanie po niej i gryzienie po uszach) to mu pozwoli, ale jeśli przesadzi to szybko ustawia go do porządku. Jednak jeśli mały przyjdzie do niej się położyć to ona najczęściej odchodzi, ponieważ nie lubi jak się jej przeszkadza podczas spania :) Nie ma nienawiści, ale nie ma również ogromnej miłości. Oba psy wolą nasze towarzystwo, a siebie po prostu utrzymania dwóch psówWracając jeszcze do plusów i minusów. Wiele osób uważa, że koszty wcale tak się nie zwiększą – przecież większość sprzętu już posiadamy. Jest smycz, obroże, jakieś miski i zabawki. Wystarczy psiaka nakarmić i gotowe. Jest to bardzo dalekie od prawdy :)Przede wszystkim uważam, że nie ma sensu brać drugiego psa, jeśli planujemy robić wszystko ”po taniości”. Oczywiście można mieć starą miskę i dzielić ją między dwa psiaki, ale czy powinniśmy tak robić? Niekoniecznie. Nie twierdzę naturalnie, że psy wymagają luksusów, ale jakiś standard by się związku z tym zakładamy, że każdy pupil powinien mieć swoje rzeczy, które będą tylko jego. Poza tym wydaje mi się, że wiele osób dość szybko ”odpuszcza” – nawet jeśli początkowo ktoś obiecywał sobie, że nie będzie rozpieszczał psiaków i ograniczy wydatki na psie gadżety. W końcu przyjdzie taki moment, że wpadniemy w szał zakupowy i po prostu obkupimy nasze psiska :) Nie będę również ukrywał, że dwa psy strasznie niszczą – koniecznie muszą zobaczyć czym bawi się ten drugi, więc zabawki nie mają zbyt długiej w wykonaniu Legion :)Poza tym dochodzą kwestie zdrowotne. Jeden pies choruje po swojemu, ale mając dwa psy często wszystko idzie w inną drogę. Wieloma chorobami jeden pies może zarazić drugiego, więc zazwyczaj wystarczy, że jeden zachoruje, a już mamy prawdziwą epidemię w domu. Tak czy inaczej trzeba przygotować się na większe dodatkowego utrudnienia trzeba wziąć pod uwagę fakt, że niekoniecznie drugi piesek polubi to, co je nasz obecny. Jak już znajdziemy coś, co lubi nowy psiak, to może się okazać, że nasz stary wyjadacz nagle również nabrał na to ochoty :) Nie jest więc tak, że ”przynajmniej kwestie jedzenia mamy załatwioną”, ponieważ oczekiwania drugiego psa mogą być całkowicie Legion jest na BARF, więc automatycznie chcieliśmy na to przestawić Leviego. Niestety maluch źle reaguje na surowe mięso, więc musi mieć swoją dietę :)Wzięcie drugiego psa to już pasja na całegoJak już wcześniej napisałem – posiadanie dwóch psów przypomina pracę na pełen etat. Świadome posiadanie większej ilości pupili naprawdę wymaga sporo czasu i zaangażowania. Oczywiście teoretycznie (ponownie) można zrobić wszystko najniższym kosztem i po linii najmniejszego oporu, ale jaka w tym zabawa? Mi się wydaje, że zdecydowanie się na drugiego psa to już taki wyższy poziom wtajemniczenia. Naturalnie jeśli decyzja była podjęta świadomie, a nie była wynikiem psikusa dzień z dwoma psami wygląda następująco: o psiaki nas budzą, więc trzeba szybko wyjść z małym zanim się zsika. Potem trzeba się przygotować, dać psiakom jeść i można wyjść z nimi na dłuższy spacer (każdy w swoją stronę, czasami spotykając się w parku). Wracamy i jest trochę czasu na pracę. Następnie ćwiczenia w domu (jakiś trening) i obiadek. Ponownie dłuższy spacer, a po nim kolejna porcja pracy. Wieczorem kilka sesji treningowych i ostatni spacer przed ukrywam, że wychowanie szczeniaka w obecności bardzo energicznego Owczarka Niemieckiego to spore wyzwanie. Jednak dużo samozaparcia i jakoś się udaje :)Poza tym jeszcze trzeba znaleźć czas na jakieś dokształcanie się – czytanie psich książek, oglądanie filmików szkoleniowych, douczanie się na temat treningów, szukanie nowych sposobów na aktywności (tak znaleźliśmy maty węchowe oraz nosework).Naprawdę jest tego mnóstwo i czasami trudno znaleźć czas dla siebie. Nie narzekam, ponieważ psy to pasja jak każda inna, więc poświęcanie im czasu nie jest nieprzyjemne :) Natomiast znam wiele osób, które ledwo dają radę i bardzo marudzą, że muszą wychodzić, bo inaczej psy im rozwalają mieszkanie. Decydując się na drugiego psiaka trzeba być przygotowanym na to, że to już spore zobowiązanie, o ile chcemy zrobić to weźmiesz drugiego psa – podsumowanieWpis wyszedł trochę pod kątem negatywnych konsekwencji posiadania drugiego psa. Nie chcę nikogo oczywiście zniechęcać, ponieważ uważam, że wzięcie Leviego to jedna z najlepszych decyzji w naszym życiu, ale jednak warto wiedzieć na co trzeba się psy to na pewno nie jest sielanka i opcja dla osób, które lubią spokój. Jeden pies jest wyzwaniem, a dwa psy to często po prostu całkowity chaos, nad którym trzeba postarać się zapanować. Każdy pies chce coś innego – Legion lubi posłuszeństwo i frisbee. Levi woli skakanie, bieganie i wąchanie. Legion nie lubi nudnego chodzenia i musi coś robić, bo inaczej spacer w ogóle na nią nie działa. Natomiast Samoyed potrzebuje trochę eksploracji i nie da się z nim ćwiczyć, jeśli najpierw nie ”ogarnie” terenu. W domu bardzo podobnie – Legion chce ćwiczyć lub węszyć. Levi szybko się nudzi, ale uwielbia aktywności fizyczne, więc robimy różne aporty i wskakiwanie na przedmioty (mamy taką piłkę do core stability).Przy okazji – nowe szeleczki :) Strasznie trudno mu dobrać szelki, bo zawsze znajdzie się coś, co szczeniakowi nie pasuje. Złe podszycie, za duże klamry… maruda jedna :)Nie ukrywam, że jest co robić. Jeśli ktoś kocha psy i naprawdę się tym interesuje to absolutnie nie będzie to problemem. My uwielbiamy spędzać czas z psami, więc nie traktujemy tego jako nieprzyjemną konieczność, a raczej możliwość robienia tego, co lubimy. Rozumiem jednak, że nie każdy może poświęcić tyle czasu na pracę z psami – w takim przypadku warto się dwa razy zastanowić, czy mamy możliwość posiadania drugiego z Was ma dwa psy? Jak sobie razem radzicie? iStockAktywny I Energiczny Spacer Z Dwoma Psami W Zimowym Parku Aussie Szczeniak Skacze I Gryzie Czerwonoczarny Owczarek Niemiecki Biegnie Szybko Po Zaśnieżonej Leśnej Drodze Z Okrągłą Zabawką - zdjęcia stockowe i więcej obrazów Bez ludziPobierz to zdjęcie Aktywny I Energiczny Spacer Z Dwoma Psami W Zimowym Parku Aussie Szczeniak Skacze I Gryzie Czerwonoczarny Owczarek Niemiecki Biegnie Szybko Po Zaśnieżonej Leśnej Drodze Z Okrągłą Zabawką teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem zdjęć stockowych iStock, obejmującej zdjęcia Bez ludzi, które można łatwo i szybko #:gm1371072668$9,99iStockIn stockAktywny i energiczny spacer z dwoma psami w zimowym parku. Aussie szczeniak skacze i gryzie. Czerwono-czarny owczarek niemiecki biegnie szybko po zaśnieżonej leśnej drodze z okrągłą zabawką. – Zdjęcia stockoweAktywny i energiczny spacer z dwoma psami w zimowym parku. Aussie szczeniak skacze i gryzie. Czerwono-czarny owczarek niemiecki biegnie szybko po zaśnieżonej leśnej drodze z okrągłą zabawką. - Zbiór zdjęć royalty-free (Bez ludzi)OpisRed and black German Shepherd is running fast along snowy forest road with round toy. Active and energetic walk with two dogs in winter park. Aussie puppy jumps and wysokiej jakości do wszelkich Twoich projektów$ z miesięcznym abonamentem10 obrazów miesięcznieNajwiększy rozmiar:6240 x 4160 piks. (52,83 x 35,22 cm) - 300 dpi - kolory RGBID zdjęcia:1371072668Data umieszczenia:20 lutego 2022Słowa kluczoweBez ludzi Obrazy,Biały Obrazy,Biegać Obrazy,Brązowy Obrazy,Chłodny Obrazy,Czekolada Obrazy,Fajny Obrazy,Fotografika Obrazy,Gryźć Obrazy,Horyzontalny Obrazy,Las Obrazy,Mały Obrazy,Natura Obrazy,Niemcy Obrazy,Obraz w kolorze Obrazy,Osiągać Obrazy,Owczarek australijski Obrazy,Owczarek niemiecki Obrazy,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy tworzą reklamy na media społecznościowe, billboardy, prezentacje PowerPoint czy filmy fabularne. Z wyjątkiem zdjęć objętych licencją „Editorial use only” (tylko do użytku redakcji), które mogą być wykorzystywane wyłącznie w projektach redakcyjnych i nie mogą być modyfikowane, możliwości są się więcej na temat obrazów beztantiemowych lub zobacz najczęściej zadawane pytania związane ze zbiorami zdjęć. Spacer z psem w czasie deszczuSpacer z psem w czasie deszczuNasz związek z psem przypomina poniekąd małżeństwo a przysięga do psiego serca mogłaby brzmieć następująco: i obiecuję, że będę z Tobą wychodzić na spacery rano, i wieczorem, w pogodę i niepogodę, w słońce i deszcz w pluchę i psa na spacer niektórzy traktują tylko jak obowiązek a inni czerpią z niego wielką przyjemność zabierając psa na długie eskapady. Faktem jest, że nasz pupil potrzebuje spacerów nie tylko dlatego, że podczas spacerów załatwia swoje fizjologiczne sprawy ale spacer zaspokaja potrzebę ruchu czy wąchania. Dłuższy spacer poprawia krążenie i pracę serca, odstresowuje, usprawnia układ ruchu. Najczęściej jednak do spacerów zniechęca nas niesprzyjająca pogoda. Gdy za oknem pada deszcz, niewiele osób decyduje się na wyjście z domu. Bo jak czerpać radość ze spaceru, gdy na zewnątrz szaro, buro i ponuro, a na dodatek mokro?Zalety spaceru w deszczuChociaż na pierwszy rzut oka spacer w deszczu wydaje się być mało przyjemny to niesie ze sobą pewne korzyści oto one: Czyste powietrze- powietrze w czasie deszczu jest oczyszczone ze spalin oraz alergenów. Jest to kluczowe szczególnie w przypadku psich alergików, którzy na co dzień borykają się z alergiami na pyłki czy roztocza. Podczas deszczu lub tuż po możemy spacerować do woli bez obawy, że objawy alergii się nasilą. Świat wygląda i brzmi inaczej – a do psa docierają inne bodźce wzrokowe i słuchowe. Trawa jest mokra, z listków kapie woda, na ziemi są kałuże a z nieba spadają krople. To zapewnia dodatkowe atrakcje sensoryczne nie tylko dla pieska ale również i dla zaplanować spacer z psem podczas deszczuPora i długość spaceruPo pierwsze nie wychodź w dużą ulewę. Jeśli pies nauczony jest czystości to 10 minut czy pół godziny nie zrobi mu różnicy a możecie uniknąć przemoczenia do suchej nitki. Warto skrócić również czas spaceru do 30 minut. Możecie również zwiększyć częstotliwość spacerów w myśl zasady że jeden dłuższy spacer zastępujemy dwoma psa zawsze na smyczyJak już wcześniej pisaliśmy świat w czasie deszczu wygląda oraz pachnie inaczej niż zwykle co wpływa na psią orientację w terenie. Piesek może podążyć za nowym zapachem, albo odgłosem, lub zwyczajnie się spłoszyć a co za tym idzie może się zgubić. Lepiej więc dla pewności trzymać pupila na smyczy, niż narazić przyjaciela na zagubienie i przysporzyć Wam dodatkowego gadżetyJeśli Twój pies wystrzega się deszczu jak wody święconej i nie chce wyjść nawet za róg domu kiedy z nieba lecą krople to warto zaopatrzyć go w ochronę przeciwdeszczową. Na rynku dostępne są płaszcze, bluzy lub kurtki przeciwdeszczowe dla psów. Jeśli jednak Twój pies nie lubi się ubierać to idealnym rozwiązaniem dla Was jest podręczny parasol dla psa. Podpina się go bezpośrednio do psiej obroży bądź szelek tak, że nie musisz mieć ze sobą smyczy. Jest to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie ale uwaga dla piesków, które nie ciągną na wspaniałą parasolkę możesz kupić u nas tutaj Trening z dwoma psami Coraz więcej ludzi decyduje się dać dom psu, ale też wielu psiarzy ma już w domu dwa psiaki, a czasami i więcej. W końcu psiaków w domu nigdy za wiele! Z tym chyba zgodzi się każdy, kto nazywa się prawdziwym psim pasjonatem. Wszystko jest w porządku, jeżeli psiaki się dogadują i tworzą jedną wielką szczęśliwą rodzinę. Zagwozdka pojawia się, gdy postanawiamy jako opiekunowie, że chcemy poćwiczyć z tym naszym stadkiem albo wesołym duetem. Wtedy pojawia się kilka pytań. Czy powinniśmy trenować razem ze wszystkimi psami? Czy każdy powinien uczyć się tego samego? Czy jeden pies nie będzie spowalniał albo rozpraszał drugiego? Wielu klientów o to pyta, więc zdecydowałam się napisać w tym temacie kilka słów. Trening z dwoma psami: początkiOczekiwania opiekunaPoznajmy psaWarunki do treninguCzas na trening z dwoma psamiWspólne ćwiczeniaNagroda dla psaPsy uczą się od siebieOsobne ćwiczenia dla każdego psaPostępy w treninguPozytywne szkolenie psa Trening z dwoma psami: początki Trening z dwoma psami: początki Treningi z psami to sprawa bardzo indywidualna. Wszystko zależy od psa i opiekuna. Zanim zaczniemy trening, musimy więc dobrze poznać psa, jego charakter, dynamikę stada i oczekiwania opiekuna. Oczekiwania opiekuna Na początek warto zadać sobie kilka pytań – czego chcemy nauczyć psa? Czy chodzi o podstawowe, proste komendy, które ułatwią wspólne życie jak siad, zostań, na miejsce, do nogi i tak dalej? Czy może chcemy zrobić z psem szkolenie z tropienia? A może chcemy, żeby psiaki lepiej się ze sobą dogadały w stadzie i kładziemy większy nacisk na socjalizację? Odpowiedź na te pytania, pozwoli dobrać odpowiednią technikę pracy z psiakami i ułatwi podjęcie decyzji, jaka metoda pracy (razem czy osobno) będzie bardziej skuteczna. Poznajmy psa Kolejny bardzo ważny krok to poznanie się z każdym psem i zrozumienie jego specyfiki. Jeżeli pies jest nieśmiały albo lękliwy lub po przejściach, to może podczas treningu przyda mu się wsparcie drugiego, zaprzyjaźnionego psa? A może jest to pies, który jest bardzo reaktywny albo młody i w obecności innego psa nie jest w stanie się skupić nawet na sekundę? Tutaj znowu metoda pracy zależy od indywidualnych predyspozycji każdego psiaka. Warunki do treningu Zarówno w przypadku indywidualnego jak i grupowego treningu ważne jest miejsce. Miejsce powinno być spokojne, zaciszne, bez zbędnych bodźców i rozproszeń. Jeżeli mamy szansę treningu indywidualnego, to spróbujmy potrenować z psiakami w miejscu, które znają i które jest dla nich trochę nudne. Czyli ich własny ogródek, podwórko czy też park albo pole, który dobrze znają i mają przestrzeń do ćwiczeń bez rozpraszania się innymi psami i atrakcjami. Czas na szkolenie Każdy pies, który przystępuje do treningu powinien mieć zaspokojone swoje podstawowe potrzeby fizjologiczne, powinien być już wyspacerowany, żeby nie rozsadzała go energia i żeby był w stanie się skupić na treningu. Tutaj pojawia się też pierwsza kwestia, gdy można rozdzielić psy – jeśli jakiś pies potrzebuje godzinnego spaceru, a drugi po kilku minutach ma dosyć, to nie ma sensu go zamęczać i można zacząć z nim trening wcześniej. Wtedy oczywiście przydaje się druga osoba do pomocy w treningu. Jedna osoba spaceruje z bardziej aktywnym psem, a druga już może ćwiczyć. Czyli podsumowując ten paragraf – znajdźmy właściwy moment na trening, sprawdźmy też kiedy psu się najlepiej ćwiczy. Może rano jest aktywny i chętny na trening, a wieczorem już jest zmęczony po całym dniu? A może rano musi się wybiegać po smacznie przespanej (i przechrapanej) nocy i ani w głowie mu skupienie się na treningu? To jest znowu indywidualna sprawa. Wspólne ćwiczenia Jeżeli decydujemy się na wspólny trening z psami, to lepiej odsuńmy je od siebie, żeby nie miały pokusy, żeby się zacząć ze sobą bawić albo kłócić o smaczki. Może się niestety też tak zdarzyć, że niektóre psy będą tak skupione na próbie kradzieży smakołyków drugiemu psiakowi, że można zapomnieć o wspólnej pracy. Nagroda dla psa Kolejna sprawa to ustalenie, co będzie nagrodą dla naszego psiaka, gdy uda mu się wykonać nasze zadanie. Dla jednego nagrodą może być zabawa szarpakiem po wykonaniu komendy, ale dla drugiego psiaka, który z nim ćwiczy, nagrodą może być pyszny smakołyk albo super pochwała od opiekuna. I wtedy musimy jakoś rozdzielać nagrody, więc może powstać pewien problem logistyczny 😉 Psy uczą się od siebie Psy uczą się od siebie Jeżeli decydujemy się na wspólne ćwiczenia, to może nam się przydać fakt, że psiaki bardzo lubią wzajemnie się podpatrywać i naśladować. Jest więc bardzo możliwe, że psiaki będą się uczyły od siebie komend i wyjdzie im to na zdrowie. Pamiętajmy, że nie każdy pies trenuje tak samo. Jeżeli chcemy ćwiczyć razem z psiakami, to musimy uważać, żeby nie zamęczyć jednego psa, jeżeli okaże się, że drugi pies jest w stanie chętnie wykonywać ćwiczenia przez dłuższy czas. Jeżeli jeden z psów ma już dosyć, to musimy to uszanować i dać mu spokój. Jeżeli będziemy uśredniać czas pracy z psami, to mogą się zniechęcić do pracy. Czyli nawet jeżeli ćwiczymy razem – to traktujemy każdego psiaka osobno. Osobne ćwiczenia dla każdego psa Jeżeli mamy psiaka, który nie ma problemu z tym, że jego psiego współtowarzysza nie ma przy nim, to lepiej według mnie jest trenować osobno. Pies może się w pełni skupić na treningu, my również, możemy dopasować też tempo treningu do konkretnego psa. Oczywiście zajmie to dwa razy więcej czasu, bo z każdym psem trzeba powtarzać to samo, ale z drugiej strony psy osobno szybciej się uczą. Postępy w treningu Jeżeli trenujemy z psami osobno, to każdy może robić postępy w swoim tempie. Psy uczą się w różnym tempie – jedne szybciej, inne wolniej, zupełnie jak ludzie. Szczeniaki łapią czasami szybciej niż psi seniorzy, którzy potrzebują większej ilości powtórzeń. Ale z drugiej strony szczeniaki mają bardzo krótki czas skupienia. Dlatego jeżeli mamy mieszane stado, to zdecydowanie polecam osobne ćwiczenia, bo każdy pies potrzebuje czegoś innego. Pozytywne szkolenie psa Pozytywne szkolenie psa I teraz najważniejsze – bez względu na to, czy trenujemy z psami pojedynczo czy razem, to wybierzmy odpowiednią metodę pracy. Zdecydowanie odradzam pracę metodami awersyjnymi, które nadal są stosowane przez niektórych trenerów starej daty. Karcenie psa, wymuszanie posłuszeństwa, szarpanie spowoduje, że pies będzie niechętnie ćwiczył i straci do nas zaufanie. Jeżeli zdecydujemy się na metodę pozytywną, czyli nagradzanie psa za pożądane zachowania, to szybko je utrwalimy (psy robią to co im się opłaca) i pies będzie czuł satysfakcję ze wspólnej pracy. A trening powinien być przyjemnością zarówno dla psa jak i dla człowieka! Spacer z psem w czasie kwarantanny - czy to możliwe postanowił sprawdzić mieszkaniec Cypru. Sieć podbija wideo, na którym widać, jak poradził sobie z problemem. Mężczyzna „wyprowadził psa” na spacer używając drona. Czy inni też sięgną po takie rozwiązania? Na Cyprze, podobnie jak od dziś w Polsce, obowiązuje zakaz wychodzenia z domu w związku z pandemią koronawirusa. Co prawda nowe reguły pozwalają na spacery z psem, ale dotyczy to tylko tych, którzy nie zostali objęci obowiązkową kwarantanną domową i co do których nie istnieje podejrzenie, że mogą być zarażeni wirusem SARS-CoV-2. Osoby pozostające w kwarantannie w związku z podejrzeniem zakażenia nie mogą opuszczać mieszkania. Nawet po to, żeby wyprowadzić psa. Co pozostaje? Pewien mieszkaniec Cypru uznał, że na spacerze może zastąpić go dron. Vakis Demetriou, pomysłodawca nagrania zamieszczonego na Instagramie, został na tarasie, z którego sterował urządzeniem i miał dobry widok na to, gdzie spaceruje jego pupil. Pies prowadzony na smyczy przez drona bez problemu przespacerował się ulicą przed domem i wrócił do opiekuna. Wszystko sfilmował jego przyjaciel. Zdalne spacery z psem Chociaż wideo jest rzeczywiście urocze, a sam pomysł dość ciekawy, to w praktyce raczej nie do zastosowania na większą skalę. Po pierwsze – dron jest zbyt lekki i mógłby zostać uszkodzony w przypadku większych lub bardziej gwałtownych czworonogów. Po drugie – taki „zdalny” spacer wymaga też odpowiednich umiejętności od operatora drona. W razie zbyt krótkiej smyczy, zbyt małego psiaka i zbyt nieskoordynowanych ruchów urządzenia, ucierpieć mogłoby zwierzę. Mimo tych przeciwwskazań, jak podaje „Daily Mail” w 2017 roku na rynku pojawiło się nawet urządzenie przeznaczone specjalnie do wyprowadzania psów. Firma Drones Direct wyprodukowała Dog Drone, który wykorzystywał dane GPS, aby prowadzić psa po określonej przez właściciela trasie. Niestety prawo określające możliwości operatorów dronów mówiło, że kierujący urządzeniem musi mieć je w zasięgu wzroku. Oznacza to, że opiekun psa i tak musiałby za nim podążać. Innym problemem był fakt, że dron nie miał opcji… sprzątania po psie. Ostatecznie „psie drony” nie odniosły komercyjnego sukcesu. A szkoda, bo mogłyby być idealnym rozwiązaniem na czas pandemii. Katarzyna Grzelak

spacer z dwoma psami