Yuma (2012) Cały film PL premium 720p. 01:21:27 Głupi i głupszy 2: Kiedy Harry spotkał Lloyda (2003) Lektor PL Głupi i głupszy bardziej - recenzja - TYLKO Ja, robot ( 2004 ) - Cały Film Lektor PL. 00:52. SEKWENCJA TADEUSZA 1080p. 06:20. Telewizor? A na co to komu? | Recenzja Xiaomi Mi Smart Compact Projector 720p. 01: Po raz kolejny mamy okazję zobaczyć na ekranie odgrzewanego kotleta. Scenariusz jest kopią poprzedniej części filmu. Niemalże te same teksty, podobne sytuacje - mało śmieszne wymuszone gagi i Polska strona torrentowa, pliki torrent, najnowsze torrenty. Głupi i głupszy bardziej - Dumb and Dumber To *2014* [m1080p] [BluRay] [x264] [AC3-LTN] [Lektor PL] Produkcja: USA. Czas trwania: 107 Min. Ocena PG: PG-13. Komedia. Oglądaj cały film Głupi i Głupszy online w jakości cda hd! Film dostępny w wersji z napisami lub lektorem. jelaskan perbedaan politik luar negeri dan politik internasional. Program TV Stacje Magazyn Ocena komedia USA 2014, 140 min "Głupi i głupszy bardziej" to kontynuacja przeboju z 1994 roku o przygodach zwariowanych kumpli. Bracia Farrelly ponownie stają na wysokości zadania i niewybrednymi gagami bawią widzów do łez. Główne role w "Głupi i głupszy bardziej" ponownie zagrali Jeff Daniels i Jim Carrey. W epizodzie pojawia się Bill Murray. Akcja komedii "Głupi i głupszy bardziej" rozgrywa się dwadzieścia lat później niż wydarzenia poprzedniej części, kiedy to Harry (Jeff Daniels) i Lloyd (Jim Carrey) przejechali Stany Zjednoczone, by znaleźć tajemniczą właścicielkę pełnej pieniędzy walizki. Teraz nierozgarniętych kompanów czeka kolejna wyprawa. Harry odkrywa bowiem, że jest chory i potrzebuje przeszczepu nerki. Jednocześnie dowiaduje się, że jest ojcem dorosłej już Penny (Rachel Melvin), która mieszka z przybranymi rodzicami, naukowcem Pichlowem (Steve Tom) i jego żoną Adele (Laurie Holden). Dziewczyna jako osoba spokrewniona byłaby idealnym dawcą. Harry postanawia więc ją odnaleźć. Towarzyszy mu Lloyd, który w marzeniach widzi siebie u boku córki przyjaciela. Podróż jest pełna nieprawdopodobnych wydarzeń. Bobby Farrelly, Peter Farrelly Jim Carrey (Lloyd Christmas), Jeff Daniels (Harry Dunne), Rob Riggle (Travis), Laurie Holden (Adele), Rachel Melvin (Penny), Steve Tom (Dr. Pinchelow), Don Lake (Dr. Meldmann), Patricia French (Ms. Sourpuss), Kathleen Turner (Fraida Felcher), Bill Murray (Ice Pick) Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj. Log InorEmailPasswordRemember me on this computeror reset passwordEnter the email address you signed up with and we'll email you a reset link. Need an account? Click here to sign up Oto siedzę sam w ciemnej kinowej sali. Zanim podstarzali Jim Carrey i Jeff Daniels zaczęli stroić coraz dziwniejsze miny, na ekranie widzę… ciemność, a konkretniej połowiczną ciemność (błąd projektora). Pierwsza oznaka, że będę robiony w jajo przez cały seans? Oby tak! Po napisach końcowych nie można użyć innego podsumowania, jak tego, że „było głupio”. Ale akurat w przypadku komedii braci Boba i Petera Farrelly to komplement. Powrót po dwudziestu latach nie jest katastrofą na poziomie nuklearnym. Starają się, przynajmniej w sześćdziesięciu procentach, utrzymać „poziom” „Głupiego i głupszego”. I choć spore grono krytyków będzie się upierać przy swoim, by film zmiażdżyć i jak najszybciej o nim zapomnieć, to i tak fanów współczesnej wersji Flipa i Flapa nie zniechęcą. Ci chętnie obejrzą „Głupiego i głupszego bardziej”. Inni, młodzi widzowie wychowani na serii „Straszny film”, rzeczywiście stwierdzą, że przygody pary imbecyli słabo na nich działają (czyt. śmieszą). Reżyserzy poszli sprawdzoną ścieżką. Podobnie jak za pierwszym razem i tutaj wymieszali slapstick z dowcipami poniżej pasa. Oczywiście, nie zabrakło również absurdu połączonego z czarnym humorem i nawiązań do oryginału. Nawet fabuła jest bardzo zbliżona. Przyjaciele: Lloyd Christmas (Jim „Gumowa Twarz” Carrey) i Harry Dunne (Jeff Daniels) – do dzisiaj trudno określić, który jest głupszy – powtórnie wyruszają w podróż w poszukiwaniu pięknej kobiety (Penny – niebyt rozgarniętej, nieślubnej córki tegoż drugiego). Cel jest szlachetny. Harry potrzebuje nerki i pragnie odzyskać utracony czas z „dzieckiem”, Lloyd dodać skrzydła motylom obudzonym w brzuchu (wszak Penny to istota najpiękniejsza na świecie). Mając na karku żądnych fortuny przestępców, podążają tam i z powrotem, przed siebie, za siebie, pod siebie… i także muszę dostarczyć ważny przedmiot (swoisty macguffin napędzający akcję). Niegdyś była to walizka, obecnie tajemnicza bezcenna paczuszka, szczelnie zapakowania przez wybitnego, schorowanego naukowca. Ponad pięćdziesięcioletni Carrey i jeszcze starszy Daniels nie utracili nic ze swojego dawnego wigoru i widać, że na planie bawili się znakomicie. Dla Jima to próba wyjścia z cienia i ponownie pokazania się w tym, w czym jest najlepszy (choć i w filmach dramatycznych udowadniał, że grać potrafi, np. „Truman Show”), dla Jeffa to odskocznia od popularnej, poważnej kreacji dziennikarza w serialu „Newsroom”. Ciekaw byłem, czy w początkowej scenie widząc tych dwoje w szpitalu psychiatrycznym (Harry odwiedza Lloyda przez dwadzieścia lat, gdyż ten załamał się na wieść, że Mary, której kiedyś zwrócił pewną walizkę, nie jemu jest przeznaczona) będę zażenowany, czy rozbawiony. Na szczęście talent obydwu panów i sentyment wziął górę. Dalej jest różnie. Warto też zwrócić uwagę na rzadko występującą na dużym ekranie gwiazdę kina przygodowego lat 80., czyli otyłą Kathleen Turner („Miłość, szmaragd i krokodyl”), która niewątpliwie, mimo prywatnej walki z chorobą (reumatoidalne zapalenie stawów), jest wyluzowana i nadaje filmowi blasku. Twórcy zrobili także ukłon w stronę wyznawców serialu „Breaking Bad”, na deser zostawiając inne filmowo-skojarzeniowe smaczki. Jako kontynuacja „Głupi i głupszy bardziej” serio sprawdza się nieźle, jednak nic ponadto. Prosty scenariusz niczym nowym nie zaskakuje, niektóre gagi nie sprawiają już takiej frajdy, a i sami bohaterowie, zamiast ciągle puszczać w stronę widza oko i rozśmieszać głupotą, czasem irytują. Mimo wszystko wiecie, co jest najważniejsze? Że komedia ta poprawia nastrój i daje pozytywnego kopa, szczególnie jesienią, gdzie o przygnębienie łatwo. Ocena: 6/10 źródło: (Standardowa licencja) Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Kup licencję Postawmy sprawę jasno, "Głupi i głupszy" nigdy nie był dobrym filmem. Tyle, że w latach 90-tych specyficzny typ humoru reprezentowany przez Jimma Carreya (Lloyd Christmas) i Jeffa Danielsa (Harry Dunne) mógł się sprzedać. Młodsi o dwadzieścia lat aktorzy w roli idiotów sprawdzali się wyśmienicie, tworząc postacie, które stały się ikoniczne dla tamtych lat, podobnie jak Neo czy T-800. Nie oczekiwałem, że sequel powtórzy sukces poprzednika, ani tym bardziej, że przywróci "magię" z lat dzieciństwa. Po cichu liczyłem jednak na to, że skoro Carrey, Daniels oraz reżyserski duet Bobby'ego i Petera Farrelly biorą za kontynuację filmu, który można uznać już za swego rodzaju dzieło kultowe, zrobią z niego coś, co chociaż pozwoli widzom wyjść zadowolonym z kina. "Głupi i głupszy bardziej", to jeden z tych filmów, który nie powinien był nigdy powstać. Przypomina mi to sytuację, gdy po latach odpalamy ulubioną kreskówkę z dzieciństwa i nijak nie jesteśmy w stanie zauważyć w niej tej magii co kiedyś. Gdyby "Głupi i głupszy" zadebiutował w 2014 roku, zostałby tak samo potraktowany jak sequel. Ten humor, 20 lat później już po prostu nie jest się w stanie sprzedać. A przynajmniej mnie go nikt nie wciśnie, nawet za "Głupi i głupszy bardziej" mamy powtórkę z rozrywki, tyle że w znacznie mniej ciekawym opakowaniu. Głównymi bohaterami oczywiście jest para przygłupów, która z grubsza przeżywa te same przygody co dwie dekady temu. Lloyd i Harry muszą wyruszyć w podróż przez USA, co z uwagi na ich poziom IQ średnio im wychodzi, zwłaszcza, że ktoś znowu czyha na ich życie i utrudnia im całą zaczyna się najlepszym gagiem, którego do końca filmu już nic nie przebije. Okazuje się, że Lloyd przez dwadzieścia lat udawał stan katatoniczny, tylko po to, żeby wkręcić swojego najlepszego (i jedynego) przyjaciela. To ten sam humor, z którego śmialiśmy się przy "Głupim i głupszym" i znak tego, że scenarzyści i reżyserzy chcieli właściwie odtworzyć przepis na sukces z 1994 roku. Choć użyto tu tych samych składników, ktoś wyraźnie zapomniał dokładnej receptury. Nowa historia dwóch nierozgarniętych kumpli to wątpliwy popis żartów, które w ogóle nie bawią. Ma się wrażenie, jakby wszystko zostało zrobione na siłę i nic do siebie nie pasowało. Tam, gdzie scenarzyści dali ciała, Carrey i Daniels starali się robić wszystko, aby przywrócić swoim postaciom dawny blask. Ta sztuka z pewnością im się udała, aktorom może przybyło parę zmarszczek, ale w buty Lloyda i Harry'ego udało im się wejść bez najmniejszego problemu. To jednak nie wystarczyło, by po seansie wyjść z kina z uśmiechem na ustach. Ciągnąca się jak makaron akcja, z trudem nadążała za popisami Carreya i Danielsa, którzy jako jedyni z obsady przykuwali oko swoimi minami, postawami, chorą wyobraźnią i niecodziennym postrzeganiem otaczającej ich rzeczywistości. Na drobne wyróżnienie zasługuje także Rachel Melvin, która wcielając się w Penny Pichlow - przygłupią córkę Harry'ego - przypomniała mi młodszego Lloyda początku także fabuła nie wyglądała najgorzej. Jednak im dalej w las, tym bardziej pierwsze pozytywne wrażenie zaczynało znikać. Na samym końcu okazało się, że cała historia była tylko słabo namalowanym tłem do popisów Carreya i Danielsa. Być może ci, co pamiętają film "Głupi i głupszy" odnajdą w sequelu coś dla siebie (cameo, mnóstwo odniesień do "jedynki"), jednak młodsi widzowie raczej nie. Tym bardziej, że najśmieszniejsze sceny z filmu można zobaczyć w zwiastunie."Głupi i głupszy bardziej" to film, o którym powinniśmy zapomnieć. Miejmy tylko nadzieję, że twórcy zafascynowani sentymentem widzów, nie będą chcieli brnąć dalej w historię o dwóch przyjaciołach-przygłupach. Ten eksperyment być może przyniesie im całkiem niezły zysk, ale trzeba przełknąć gorzką prawdę i odłożyć go na półkę z napisem "nieudane". I nie wspominać. Komu tęskno za Lloydem i Harrym niech lepiej obejrzy sobie pierwszą część filmu. Zdecydowanie wyjdzie mu to na dobre. Głupi I Głupszy Bardziej cały film Filmy 1 rok ago

głupi i głupszy bardziej cały film